W zeszły weekend wrocławianie udowodnili, że ekologia nie jest im obojętna i chętnie brali udział w warsztatach eko-ofensywy zorganizowanych przez agencję GrupaKreatywni. Na własne oczy można było się przekonać, że śmieć może, a nawet powinien mieć drugie życie. Pod wodzą Jakuba Skarbka z wrocławskiej ASP powstały tekturowe makiety Hali Ludowej oraz Iglicy, mogliśmy zobaczyć fenomenalną śmieciową galanterię tworzoną przez Piueko z (uwaga!) opakowań po chipsach i kodów kreskowych, a dzieci uczyły się, jak niepotrzebne nikomu materiały zamienić w kartonowe roboty i stwory. Najmłodsi brali udział w licznych eko-konkursach i dowiadywali się, jak sami mogą dbać o środowisko.

Ogromne ilości pozytywnej energii uwolnił poznański zespół Republika Czadu, który pokazał, że instrumenty wykonane z beczek, banerów, czy starego ksero wcale nie brzmią gorzej niż oryginalne. Każdy chętny mógł sprawdzić swoje poczucie rytmu i pobębnić razem z orkiestrą recyklingową lub w zamian za przyniesioną makulaturę podjąć próbę trafienia eko-piłką do kosza. Prowadzący Jarosław Kret zapewnił dobrą pogodę i fantastyczną atmosferę podczas festiwalu.

Trwa szacowanie ilości odpadów zebranych podczas dwóch dni trwania Eko-ofensywy, z których dochód przekazany zostanie dzieciom z chorobami nowotworowymi. Kolejna edycja odbędzie się w przyszłym roku.